Jak zarazić kogoś Biebrzą a zarazem podarować ten jedyny i niepowtarzalny prezent swojej lepszej połówce...? Przedstawić Matyldę, zabrać na taras widokowy, może Carska Droga....? A może wszystko na raz ;)
Zaczęło się od wyjazdu do Mamuciej Doliny, gdzie mieliśmy zostać na nocleg. Do końca, prawie końca wszystko było trzymane w wielkiej tajemnicy ;) Po dotarciu do Doliny miałem wrażenie że więcej już i tak nam nie potrzeba....
Zaczęło się od wyjazdu do Mamuciej Doliny, gdzie mieliśmy zostać na nocleg. Do końca, prawie końca wszystko było trzymane w wielkiej tajemnicy ;) Po dotarciu do Doliny miałem wrażenie że więcej już i tak nam nie potrzeba....
Uśmiech na twarzy osoby bliskiej znaczyłby iż może być :) _ bezcenne...
Po rozpakowaniu rzeczy itp. itd. Spacer po okolicy który również trzeba uznać za udany i chwile relaksu.
Po rozpakowaniu rzeczy itp. itd. Spacer po okolicy który również trzeba uznać za udany i chwile relaksu.
Niedługo przed zachodem słońca do posesji Mamuciej Doliny zawitała terenówka z przyczepką i wtedy zaczęło się.
Najpierw poszukiwanie miejsca do rozłożenia balonu i startu....
Najpierw poszukiwanie miejsca do rozłożenia balonu i startu....
.....potem szybka akcja ekipy obsługującej i pilota i ze sterty materiału wynurzył się piękny i dostojny... a zarazem tak lekki ...
Rozpoczął się ryk wdmuchiwanego powietrza do środka i coś tu było nie tak .... Otóż na twarzy mojej lepszej połówki nie było już uśmiechu .... Miałem wrażenie że makijaż zaczyna się jej rozmazywać ;) Ryk palników i szalejące płomienie tylko pogorszyły sytuację.... Trwało to jednak bardzo krótko bo za chwilkę pilot już wołał do kosza.
Pytam co się stało - "to chyba ze strachu, ja nie wiem czy chce lecieć".... Pilot ponagla i nie ma odwrotu ;)
Pytam co się stało - "to chyba ze strachu, ja nie wiem czy chce lecieć".... Pilot ponagla i nie ma odwrotu ;)
Kilka sekund i byliśmy już w powietrzu... Kilka metrów wyżej i już nikt nie trzymał się kosza. Każdy z uśmiechem na twarzy rozglądał się dookoła chcąc jak najwięcej zobaczyć, zapamiętać, zabrać tych chwil ze sobą....
Spokój ten jednak przerwał samiec kaczora który wpadł nam do kosza ;)
Uczucie szczęścia to złe określenie tego co się czuję, gdy choć przez chwilę można poczuć się lekkim jak ptak, szybować raz wyżej raz niżej, nie myśleć o niczym tylko podziwiać.....
Ten spokój przerwało pytanie pilota "chcecie wyżej?" Chyba nikt nie odpowiedział ale głośne tak było widać w naszych uśmiechach ;)
Ten spokój przerwało pytanie pilota "chcecie wyżej?" Chyba nikt nie odpowiedział ale głośne tak było widać w naszych uśmiechach ;)
2000 m.npm....
Widok... tego się nie da opisać tam trzeba być, trzeba to poczuć! Ale co to znowu chyba widzę jak komuś rozmazuje się makijaż ;)
"tym razem to ze szczęścia"-odparła ;)
Widok... tego się nie da opisać tam trzeba być, trzeba to poczuć! Ale co to znowu chyba widzę jak komuś rozmazuje się makijaż ;)
"tym razem to ze szczęścia"-odparła ;)
Wyżej....
Wyżej....
U za wysoko, za zimno....
Po wylądowaniu zwijać balon pomagała nam cała wioska.... Pilot żartował że to drugie ważne wydarzenie w ich społeczności zaraz po wejściu do Unii.....
Po wylądowaniu i zgodnie z tradycją był szampan ;))
Po wylądowaniu i zgodnie z tradycją był szampan ;))
Gdy wracaliśmy zaczęło się już ściemniać....
Nie będę opisywał jakie to widoki itp. Tam trzeba być i to zobaczyć tego nie da się opisać... Aha dodam tylko że podczas spacerku o którym wspominałem na początku w Mamuciej Dolinie nie dodałem kilka rzeczy.
Nie będę opisywał jakie to widoki itp. Tam trzeba być i to zobaczyć tego nie da się opisać... Aha dodam tylko że podczas spacerku o którym wspominałem na początku w Mamuciej Dolinie nie dodałem kilka rzeczy.
Żeby nakarmić kobietę musiał rozpalić ogień beż użycia zapałek ;)
Upolować dzikiego zwierza żeby napchać żołądek (przez żołądek do serca).
W końcu na bezkresach Biebrzy złapać i oswoić dzikiego Mustanga żeby wrócić do domu...
Pozdrawiamy Paweł z Malwiną ;)